Goraco polecam Plus Florence hostel, super atmosfera, towarzystwo z calego swiata, basen, silownia i fajne pokoje.
Dzisiaj postanowilam zwolnic nieco temto. Druga sprawa ze przy 35 stopniach upalu tempo samo sie zwalnia. Odwiedzilam wiec tylko slynny florencki market Mercato, gdzie od wiekow Florencja zaopatruje sie w swieze warzywa, ryby, mieso, makaron. Na parterze jest market a na pietrze mozna zjesc np. kanapki z truflami, tradycyjna bruschette z pomidorkiem, pizze albo tagiatelle z sosem. Wokol marketu odbywa sie "market na zewnatrz", mozna kupic pamiatki, wyroby ze skory, niektore naprawde ladne, ubrania, akwarelki, bizuterie, zwlaszcza ze szkla z Murano. W sumie mydlo i powidlo i to za rozsadne ceny.
Dwa kroki od Marketu jest bazylika st Lorenzo, ktora pierwotnie zbudowano w IV w, ale potem wielokrotnie przemodelowano. Mozna tam znalezc grob Donatella i wielu wladcow florenckich. Wstep jest € 4.5.
Z bazyliki wyruszylam na spacer nad rzeke szukac parku, w ktorym mozna polezec na trawce i odpoczac. Niestety zong. Jedyny park jaki znalazlam, to ogrody Boboli, i za przyjemnosc polezenia na trawce trzeba placic €10. Zdecydowanie w miastach z goracym klimatem powinno byc wiecej miejsc gdzie mozna sobie odpoczac cieniu..
No comments:
Post a Comment