Saturday, 27 September 2014

Japonczycy to najwspanialsi ludzie pod sloncem. Tyle zyczliwosci od obcych nie doznalam nigdzie na swiecie. Kazdy jest mega pomocny. Przyklady: zaczepila mnie pani na ulicy mowiac, ze wygladam na zagubiona. Rzeczywiscie, ciezko nie byc zagubionym, jak nie ma w Tokyo nazw ulic. Akurat szukalam Hanazuru Shrine w east Shinjuku. Bylam oszolomiona ogromem wszystkiego, neonami i nie wiedzialam w ktora strone sie ruszyc. Mila pani zaprowadzila mnie pod sam shrine. Nastepnie zebralam sie na odwage, zeby odwiedzic pobliski labirynt uliczek golden Gai, z mnostwem miniaturowych pubow. W jednym pubie poznalam pare Japonczykow, ktorzy zaoferowali sie oprowadzic mnie po Shinjuku i Shubaja, zabrali mnie do salonu pashinka, zebym sprobowala tej typowo japonskiej gry, a na koniec odprowadzili do stacji i wymienili sie ze mna mailami. Kazdy probuje ci pomoc, nikt nie zbyje cie szybkim "nie wiem" i to w tej pomocy przechodza samych siebie. Jestem pod olbrzymim wrazeniem. Nic dziwnego, ze to taki wspanialy kraj, skoro mieszkaja tutaj tak wspaniali ludzie.
koniec zachwytow, do rzeczy. Wieczor dobrze jest spedzic w zachodnim Tokyo, znajduja sie tam dzielnice shinjuku i shibuja, blyszczace od neonow i pelne rozrywek. Zakochanym parom proponuje wybrac sie do jednego z love hoteli w shibuja, np hotel claire, mieniacy sie zielonymi neonami, gdzie za jedyne 4700 yenow mozna wynajac pokoj na 2 godziny. Wytrwali kochankowie moga spedzic caly dzien wlozku za 7800 yenow. to jeden z japonskich fenomenow. Mozna napic sie sake lub cos zjesc w jednej z wielu knajpek i pograc w pashinko, moim zdaniem dosc nudna gre, lecz Japonczycy maja obsesje na jej punkcie.
plan na nastepny dzien: tokyo fish market. Ja wysiadlam na stacji Tsuji, market znajduje sie jakies 10 min od stacji, kieruj sie na rzeke sumide i skrec w prawo tuz przed rzeka. Po drodze mozna wstapic do buddyjskiej swiatyni namiyoke inari shrine. Na markecie trzeba byc o 5 rano.jezeli sie spoznisz, musisz czekac do 9. Po 9 rano najwiekszy ruch sie skonczyl, ale dalej mozna podziwiac niesamowite okazy morskie, niektore jeszcze zywe.5 minut drogo od marketu jest hama detached palace garden. Za 300 yenow mozesz podziwiac ogrody, ktore kiedys byly ulubionym miejscem kolejnych szogunow. Polecam wizyte w herbaciarni, gdzie w tradycyjny sposob serwuja japonska herbate. Przed wejsciem trzeba zdjac buty, wiec upewnij sie ze masz czyste skarpetki. Bezposrednio z ogrodow mozna wziac wodnego busa to polnocnego Tokyo. Wyprawa kosztuje 740 yenow. mozna zobaczyc jak rzeka sumida wpada do oceanu, przybrzezna zabudowe i mosty. Wyprawa na polnoc trwa godzine. Wysiada sie na stacji asakura, w poblizu sensoi ji temple. Jest to bajeczny zespol swiatyn, otoczony siecia sklepow z pamiatkami. Z sensoi temple dobrze udac sie do ueno park, piekny park, wktorym znajdujde sie najwyzsza drewniana pagoda w Japoni, muzea oraz zoo z misiem panda. Po takiej wycieczke prponuje dobrze zasluzony odpoczynek. Wiem, bo ja potej wyprawie ledwo zyje....

No comments:

Post a Comment