Na szczescie znajomosc kilku slow po wlosku (a sinistra, a destra, dritto, lontano, vicino; w prawo, lewo, prosto, daleko, blisko) uratowala mnie i po kilku minutach dotarlam do wejscia.
Ekspozycja prowadzi dlugim korytarzem, z ekspozycja przedstawiajaca historie swietych, z widokiem na ogrody kolo palazzo castello. Sam calun jest plotnem dlugim na 442 cm i szerokim na 113 cm. Znajduje sie na nim slad ciala poddanego torturom opisanym w Nowym Testamencie. Na negatywie zdjecia widac wyraznie postac mezczyzny. Badania wykazuja ze calun pochodzi z okolo 1200/1300 roku, co przeczy jego autetycznosci jako plotnie w ktorym pogrzebano Chrystusa. Tylko, ze w tamtych czasach nie istniala technika, ktora pozwolilaby na tak idealne szafszerstwo. Takze calun pozostaje zagadka, a takze przedmiotem wiary.
Calun znajduje sie w Katedrze Turynskiej, najbardziej mrocznej katedrze jaka do tej pory widzialam. Z wewnatrz wydaje sie, ze nie ma tam zadnych okien. Zadnego swiatla, tylko bogato zdobione oltarze.
Calun i wnetrze katedry oraz ogrody plazza castello.
Nastepnie udalam sie sprobowac dumy Turynu, goracej czekolady. Podobno jest ulubionym napojem od 1560 roku, kiedy po raz pierwszy przybyla w ten region. Rzeczywiscie, jest pyszna, ale niewarta 6 euro. Chyba placi sie za widok na Prade.... Po dostarczeniu sobie dawki cukru wystarczajacej na tydzien ruszylam dalej.
Przerwa na czekolade z widokiem na prade i selfie :)
Poniedzialek nie jest dobrym dniem na zwiedzanie Turynu. Muzeum Egipskie jest czynne tylko do 14, a Mole Antoniana, symbol Turynu, z ktorego mozna zobaczyc panorame miasta byl zamkniety. Nie zniechecilo mnie to i udalam sie nad rzeke, do malowniczego punktu widokowego, parku Monte Dei Cappuccini.
Na zakonczenie kilka fotek centrum i ciekawostka, umywalka z kranem gdzie nakurki trzeba... nadepnac... kurki do wody sa na podlodze pod umywalka. Takiego patentu jeszcze nie widzialam
Tak, troche mi zajelo zanim zrozumialam o co chodzi...
Turyn jest okreslany jako jedno z europejskich "miast idealnych". Rzeczywiscie jest piekny i wydaje sie idealnym miejscem do zycia, ze swoja mila, wyluzowana atmosfera, piekna architektura i zyciem nocnym, ale z drugiej strony tez widac biede i ludzi zebrzacych na ulicach. Czas opuscic Turyn i ruszyc w dalsza droge. Stacja glowna Turynu przypomina taki troche wiekszy dworzec w Lublinie.
No comments:
Post a Comment